Moi drodzy!
Ostatnio bardzo dużo mówi się o programie „Bezpieczny kredyt 2%”, a mało kto wie, że od 1 lipca 2023 r. rusza też inny program rządowy – „Konto mieszkaniowe”. Jest to program systematycznego oszczędzania na swoje pierwsze mieszkanie. Przypominają Wam się stare książeczki mieszkaniowe w PKO BP? O ile tamta forma oszczędzania była prowadzona przez komercyjny bank, tak w tym przypadku jest to program realizowany przez Państwo.
Konto będzie mogła otworzyć osoba, która nie ma i nie miała mieszkania, domu jednorodzinnego lub spółdzielczego prawa do lokalu mieszkalnego, albo domu jednorodzinnego. W programie może także wziąć udział osoba, która w jednym posiadanym lokalu mieszka z co najmniej dwójką własnych lub przysposobionych dzieci. Z programu może skorzystać także osoba posiadająca prawo do mieszkania, które nabyła w drodze dziedziczenia w okresie po rozpoczęciu oszczędzania.
W programie będzie można uczestniczyć niezależnie od wysokości uzyskiwanych dochodów. Program będzie polegał na dodatkowym premiowaniu odłożonych środków. Każdemu oszczędzającemu zostanie naliczona, co roku, specjalna Premia Mieszkaniowa. Będzie ona równa rocznemu wskaźnikowi inflacji lub wskaźnikowi zmiany wartości ceny 1 m2 powierzchni użytkowej budynku mieszkalnego. Premia naliczana będzie corocznie i wypłacana jednorazowo. W każdym roku wybierany będzie wskaźnik korzystniejszy dla oszczędzającego. Oszczędności będą dodatkowo oprocentowane zgodnie z ofertą banku, przy czym odsetki będą zwolnione z podatku Belki.
Program „Konto mieszkaniowe” będzie miał określone zasady:
• minimalna wpłata miesięczna – 500 zł (6 tys. zł rocznie), a maksymalna 2 tys. zł (24 tys. zł rocznie),
• w każdym roku 1 miesiąc wakacji od oszczędzania bez konsekwencji,
• możliwe wpłaty w różnej wysokości,
• minimum 11 wpłat w trakcie roku w kwocie co najmniej 500 zł – to gwarancja dodatkowej Premii Mieszkaniowej od państwa. Jeśli w jednym roku nie spełnisz tego warunku, nadal możesz dostać premię w kolejnym roku, o ile spełnisz warunek 11 wpłat.
Premia Mieszkaniowa i zwolnienie z podatku będą przysługiwać wyłącznie w przypadku wypłaty odłożonych środków na:
• zakup pierwszego mieszkania, w tym: zakup lub budowę domu jednorodzinnego,
• sfinansowanie części kosztów inwestycji prowadzonej w ramach kooperatywy mieszkaniowej lub ustanowienie spółdzielczego prawa do lokalu,
• wkład mieszkaniowy w spółdzielni mieszkaniowej,
• partycypację w SIM albo TBS,
• nabycie prawa własności nieruchomości gruntowej lub jej części, w celu budowy na niej domu jednorodzinnego.
W przypadku zakończenia oszczędzania na wydanie środków będzie 5 lat.
Na stronie ministerstwa nie ma żadnej informacji, że nie będzie można posiłkować się kredytem, dlatego program spokojnie może służyć jako forma wyżej oprocentowanego sposobu odłożenia wkładu własnego.
Przykładowo, jeżeli w pierwszym roku będzie się oszczędzać po 1 000 zł miesięcznie, przy inflacji 9,6%, to naliczona premia mieszkaniowa wyniesie 624 zł. W kolejnym roku oszczędzania po 1000 zł i takiej samej inflacji, to suma odłożonego kapitału wynosi 24 000zł, a premia powiększy się 1776 i wyniesie 2400 zł. W kolejnym roku, przy takich samych wpłatach i inflacji, kapitał wyniesie już 36000 a premia mieszkaniowa wzrośnie do 5328 zł.
Jednocześnie, przez cały okres oszczędzania, gromadzone środki będą podlegać oprocentowaniu na zasadach oferowanych przez bank jak przy zwykłym koncie oszczędnościowym Co prawda nie będą to rynkowe stawki, ale oprocentowanie nie będzie mogło być niższe niż 75 proc. oprocentowania zwykłych kont oszczędnościowych w danym banku. Oznacza to, że w każdym banku oprocentowanie może być inne. W przeciwieństwie jednak do zwykłego konta oszczędnościowego, uzyskany zysk będzie zwolniony z podatku Belki.
Oczywiście ciężko już teraz przewidzieć konkretną premię, ponieważ nie wiadomo w jakiej wysokości będzie inflacja, przy czym premia nie może być wyższa niż 15%, więc przy nawet wyższej inflacji to jest to maksymalny poziom.
Jak to w całości wyjdzie w praktyce, przekonamy się od lipca i wtedy na pewno przypomnę Wam o tej możliwości i ocenię w praktyce, jak program „Konto mieszkaniowe” będzie funkcjonować.