Co roku słyszymy o powodziach, wichurach, uderzeniach piorunów i że w związku z tym ludzie potracili dachy nad głową. Czy takiej tragedii dałoby się uniknąć? Pewnie nie. Coraz bardziej ingerując w klimat, zmieniamy go, a ten się broni lub mści katastrofami naturalnymi. Na to szczęście w nieszczęściu – jesteśmy w stanie się zabezpieczyć przed ekonomicznymi skutkami zniszczeń naszej własności. Do tego służą właśnie ubezpieczenia. W tym artykule omówię to jedno z najtańszych na rynku, a jednocześnie mam wrażenie najbardziej niedocenianych – ubezpieczenie nieruchomości. Poniżej chciałbym odpowiedzieć Wam na najczęściej zadawane pytania przez moich klientów. Gdybyście mieli jakieś dodatkowe, na które poniżej nie ma odpowiedzi, to zadajcie je proszę poniżej w sekcji komentarze lub na moim facebooku.
Co to jest ubezpieczenie nieruchomości?
Nie będę przytaczał książkowej definicji, bo nie chciałbym Was zanudzać już przy drugim akapicie ;). Ubezpieczenie nieruchomości, to w skrócie ubezpieczenie na wypadek zniszczenia Waszej nieruchomości poprzez ogień, wodę, uderzenie samolotu, czy trzęsienie ziemi. Czyli dostaniecie odszkodowanie za poniesione straty. Dodatkowo, możecie się też ubezpieczyć od kradzieży wyposażenia Waszego domu, wandalizmu, czy nawet wypadków, które Wy spowodujecie, jak np. rozbicie lustra czy okna.
Co mogę ubezpieczyć?
Na to pytanie chciałbym odpowiedzieć dwutorowo. Po pierwsze zacznijmy od rodzaju nieruchomości. Ubezpieczeniem takim możecie zabezpieczyć poniższe nieruchomości:
- Dom (także ten w budowie)
- Mieszkanie
- Lokal użytkowy/biurowy
- Garaż
- Fabrykę
- Halę/magazyn
Praktycznie każdy rodzaj nieruchomości – pomijając działkę, rozumianą jako grunt.
Jestem świadomy, że 90% moich czytelników dotyczą dwa pierwsze punkty, dlatego na nich skupię się w największym stopniu. Gdy mamy już swoje 4 kąty możemy w nich ubezpieczyć od zniszczeń i kradzieży poniższe elementy:
- Elementy stałe (mury, tynki, powłoki malarskie, podłogi, okna, drzwi itp.)
- Elementy zewnętrzne budynku (tynki, balkony, ogrodzenia)
- Meble wbudowane i wolnostojące
- Wyposażenie łazienki i kuchni
- Oświetlenie
- Sprzęt RTV i AGD, instrumenty muzyczne, sprzęt sportowy
- Przedmioty użytku domowego (ubrania, biżuteria, gotówka, zapasy spożywcze, itp.)
- Elektronikę (telefony, komputery, konsole, itp.)
Jak widzicie ubezpieczyć możecie praktycznie wszystko co znajduje się w Waszych mieszkaniach i domach.
OC w życiu prywatnym!
Według mnie, jest to jeden z najważniejszych elementów ubezpieczenia nieruchomości, o którym bardzo często zapominamy, albo nie wiemy jak z niego skorzystać. Wyobraźmy sobie sytuację, że mieszkamy na 4 piętrze w bloku. W naszej łazience pęka rura i zalewa nasze mieszkanie oraz mieszkanie sąsiada pod nami. Nasze podstawowe ubezpieczenie nieruchomości obejmuje tylko i wyłącznie nasze mieszkanie. Tzn. że dostaniemy odszkodowanie na remont naszej nieruchomości. Oczywiście sąsiad z dołu ma pełne prawo domagać się od nas pokrycia wszelkich strat. Dlatego właśnie niezbędne jest OC w życiu prywatnym, bo to z tego ubezpieczenia pokrywamy roszczenia naszego sąsiada, ale to nie wszystko. Co do zasady ubezpieczenie OC w życiu prywatnym jest dodatkowym ubezpieczeniem dokupywanym do ubezpieczenia nieruchomości. Jest to ubezpieczenie od szkody na osobie i mieniu, którą wyrządzimy przez przypadek lub zaniedbanie z naszej strony. W praktyce wygląda to następująco: jeżeli komuś przez przypadek strącimy telefon z ręki i rozbije się, to ubezpieczenie pokrywa szkody, Jeżeli na kogoś wpadniemy, ta osoba przez nas potknie się i złamie rękę, to odszkodowanie wypłacane jest z OC. Także jak widzicie, sytuacje tego typu mogą się zdarzyć każdego dnia. Bardzo ważne jest, aby dobre ubezpieczenie OC w życiu prywatnym pokrywało też szkodę spowodowaną przez nasze dzieci i zwierzęta domowe. Gdy przygotowuję ubezpieczenia dla moich klientów, standardowo suma ubezpieczenia (czyli maksymalna kwota do wypłaty odszkodowania) wynosi od 100 000zł do 200 000zł. A ile to kosztuje? W zależności od zakresu całej polisy od 50zł do 70zł rocznie! Tylko tyle! A tak często zapominamy o tym jakże ważnym ubezpieczeniu.
Assistance – dotyczy nie tylko auta.
Prawie każdy ubezpieczyciel oferuje dokupienie pakietu Assistance przy ubezpieczeniu nieruchomości. Najczęściej jest to usługa tzw. fachowców, czyli elektryka, hydraulika, ślusarza itp. W większości ubezpieczeń daje to możliwość skorzystania z darmowych usług fachowca ok 2 – 3 razy w ciągu roku (w zależności od Towarzystwa Ubezpieczeniowego). Wtedy Towarzystwo Ubezpieczeniowe pokrywa koszt robocizny takiego specjalisty, a my pokrywamy ewentualny koszt części, które były potrzebne do naprawy. Dodatkowo w zakresie Assistance możemy znaleźć jeszcze: dostarczenie leków, pokrycie kosztów hotelu (w przypadku zniszczenia naszego mieszkania), czy nawet wizytę domową lekarza. Koszt takiego ubezpieczenia to od 50zł do 100zł rocznie.
Na ile mamy się ubezpieczyć?
Co do zasady powinniśmy ubezpieczyć nasz majątek na jego wartość. Są dwie możliwości:
- Wartość odtworzeniowa – czyli tyle, ile by nas kosztowało zakupienie nowego sprzętu, mebli, wykończenia itp.
- Wartość rzeczywista – to jest realna wartość naszego majątku na dzień dzisiejszy. Tzn., że jeżeli posiadaliśmy 5-letni telewizor i zostanie zniszczony w pożarze, to dostaniemy odszkodowanie na wartość 5-letniego telewizora, a nie nowego i to dotyczy całego sprzętu.
Oczywiście dużo lepszym rozwiązaniem jest wybieranie zawsze wartości odtworzeniowej, ale jest to wersja droższa. Należy pamiętać, że nie ma też sensu ubezpieczać naszego domu i jego wyposażenia na wartość większą niż jest w rzeczywistości. O ile ubezpieczenia na życie nie mają górnej sumy ubezpieczenia i każdy niezależnie od zarobków może być ubezpieczony na milion złotych (o ile zgodzi się na to Towarzystwo Ubezpieczeniowe), to w przypadku ubezpieczenia naszego mieszkania na milion złotych, zapłacimy składkę od sumy ubezpieczenia, ale odszkodowanie otrzymamy tylko od realnej wartości np. 300 000zł. Im na wyższe sumy ubezpieczenia naszego majątku się zdecydujemy, tym wyższe zapłacimy składki ubezpieczeniowe. Warto o tym pamiętać, szczególnie przy ubezpieczeniu od kradzieży. Nie ma sensu ubezpieczać od kradzieży np. elementów stałych na bardzo wysokie sumy, ponieważ złodzieje najczęściej skupiają się na kradzieży szybko zbywalnych rzeczy (jak elektronika, biżuteria, sprzęt AGD), a nie na rozkręcaniu mebli kuchennych, czy drzwi.
Zalecam rozsądne podejście do tematu i skupienie się na najważniejszych elementach domu i wyposażenia. Jeżeli ubezpieczamy się na wartość odtworzeniową, to należy uwzględnić inflację i dobrze co parę lat podwyższyć kwotę naszego ubezpieczenia.
Ile to kosztuje?
Koszt ubezpieczenia jest zależny od kwot na jakie się ubezpieczymy i na jak szeroki zakres. Jeżeli posiadamy mieszkanie 50m2 i ubezpieczymy tylko mury i elementy stałe na np. 250 000zł, to roczny koszt takiego ubezpieczenia wyniesie ok 70zł. Ale jeżeli do tego dołożymy OC, Assistance, ubezpieczenie rzeczy osobistych i ruchomości od zniszczenia i kradzieży, to koszt ubezpieczenia, dla tego samego mieszkania może wynieść nawet 500zł rocznie, co i tak jest niewielką kwotą do wartości majątku, który ubezpieczamy. Co do zasady koszt polisy na dom będzie wyższy niż w przypadku mieszkania.
Przygotowanie polisy, to nie jest prosta sprawa. Trzeba znaleźć odpowiedni bilans pomiędzy zakresem ubezpieczenia, a składką. Dlatego dla swoich klientów przygotowuję zawsze kilka wariantów, tak aby mogli wybrać najodpowiedniejszą dla siebie, żeby z jednej strony czuli się bezpiecznie, a z drugiej nie przepłacali na polisie.
Możemy obniżyć koszt ubezpieczenia posiadając drzwi antywłamaniowe, system alarmowy, rolety antywłamaniowe czy monitoring na osiedlu. Zmniejsza to ryzyko włamania czy wandalizmu, przez co dostajemy dodatkowe zniżki na składce. Ponadto wiele Towarzystw Ubezpieczeniowych umożliwia rozłożenie płatności składki na dwie lub cztery raty.
Czy ubezpieczenie nieruchomości jest obowiązkowe?
Gdy korzystamy z kredytu hipotecznego tak. Każdy bank, który udziela nam kredytu i zabezpiecza się na nieruchomości (za wyjątkiem działek) wymaga posiadania podstawowego ubezpieczenia nieruchomości – murów i elementów stałych. Osobiście uważam, że skrajnie nieodpowiedzialny jest brak ubezpieczenia naszego mieszkania lub domu, nawet gdy nie jest to wymagane przez bank. Należy pamiętać, że nieruchomość jest najczęściej najbardziej wartościową rzeczą jaką posiadamy. Stanowi nasz azyl i jest dachem nad głową dla nas i naszej rodziny.
Ponadto, gdy bank wymaga od nas ubezpieczenia nieruchomości, to zawsze polecam skorzystanie z własnej polisy, zamiast tej przygotowanej przez bank. Własna polisa nie dość, że bardzo często jest tańsza (przy tym samym zakresie), to pozwala nam bardziej dopasować ofertę i zakres do naszych potrzeb.
Podsumowując, należy bardzo poważnie podejść do tematu ubezpieczenia nieruchomości, a gdy już je mamy, pamiętajmy aby z niego korzystać. Bardzo często zapominamy o tym, że posiadamy OC w życiu prywatnym czy Assistance, a właśnie po to zawarliśmy polisę. Nie sztuką jest płacić składkę, tylko wykorzystać takie zabezpieczenie. Ponadto pamiętajcie, aby nie szukać na siłę oszczędności kilkudziesięciu złotych w skali roku, właśnie na tym produkcie finansowym. Lepiej darować sobie wyjście parę razy w roku na miasto, czy kupić jedną parę butów mniej, ale nie można oszczędzać na ubezpieczeniu domu. Jeżeli chcecie sprawdzić czy Wasze polisy odpowiednio zabezpieczają Wasz majątek, albo czy nie płacicie za dużo za wybrany przez Was zakres – jak zawsze zapraszam do kontaktu, pomogę z przyjemnością.